sie 14 2002

Paskudnie.


Komentarze: 1

Nawet nie macie pojęcia, jak paskudnie jest dziś w Lublinie. Cale niebo zasnute sinymi chmurami, slońce zdaje się gdzieś umknęlo i świat pogrążyl się w dziwnym pseudo-dniu. Wygląda jakby w każdej chwili mial spaść deszcz, ale odkąd wstalem nie mogę się go doczekać. To nie jest lato. Tam, na górze, coś się komuś pomylilo i zamiast polowy sierpnia, mamy polowę października. Tylko patrzeć, a galęzie drzew opustoszeją z liści, które utworzą na ziemi pożólkly dywan.

W dzień taki jak dziś nie mam ochoty na nic. Zupelnie. Nawet nato, żeby pojść do pracy, niestety będę musial to zrobić, audycja sama się nie zagra. Może do 14.00 mi przejdzie ? Na pewno, dopadlo mnie po prostu "poranne zwątpienie w sens wszystkiego". Czasami tak się zdarza, że jestem w nastroju nieprzysiadalnym. Ale to przechodzi...

Dziś chyba będę mial ochotę na muzykę koncertową. Bardzo ją lubię i cenię za częstokroć odmienność od wersji studyjnych. Za najlepszych wykonawców uważam tych, którzy na koncertach potrafią swój stary utwór zagrać w zupelnie nowy sposób, vide Pearl Jam i tysiąc wersji "Black"... Poza tym za świetną plytę uważam "Woodstock '94", jeśli będziecie mieli okazję, przesluchajcie ją dokladnie.

P.S.

To na podstawie książki Hornbiego napisano scenariusz do filmu "Abut a boy"

Pozdrawiam...

onair : :
MintFlossie
14 sierpnia 2002, 16:09
Mogę Ci tylko powiedzieć, że Wrocław to się topi. Ja jak zwykle kretynka polazłam z psem na spacer w białych spodniach i siem wrąbałam w takie cudowne błotko. Niom spodenki to jush bialutkie nie sa ehhh.Pozdroofks

Dodaj komentarz