sie 10 2002

Znowu sam...


Komentarze: 1

Znowu sam w radiu.Jest cudownie, za oknami ciemno, tylko ja i muzyka... To jest to co kocham najbardziej, powód dla którego warto żyć, po każdej audycji czekać z niecierpliwością na następną, a potem na następną i następną... Mam czas na pisanie, bo "Shine on you crazy diamond trwa 17 i pół minuty. Piękny utwór, a jeszcze piękniejszy był gdy słyszałem go na żywo w Warszawie, na koncercie Rogera Watersa na początku czerwca. Były to wspaniałe trzy godziny pieknej muzyki, w czasie których przeżywałem katharsis. Zobaczyć, usłyszeć Mistrza na żywo... to było warte każdych pieniędzy.

Właściwie to mógłbym teraz być w innym miejscu. W Warszawie właśnie koncertuje Patti Smith. Niestety zabrakło pieniędzy, co za prozaiczny powód, aż wstyd go podawać. Może następnym razem, o ile takowy oczywiscie będzie.

Chętnie przyniósłbym sobie świeczki i kadzidełka, wtedy nastrój byłby idealny. Niestety, już raz kolega tak zrobił i włączyła się instalacja przeciwpożarowa ;-) musiałbym w jakiś sprytny sposób oszukać czujniki...

Wracam do reżyserki, do muzyki... jeszcze coś napiszę, mam kilka utworów trwających po parę minut.

onair : :
jędza
10 sierpnia 2002, 22:23
...tego mi teraz brakuje...samotności...oderwania się od tego wszystkiego...móc wsłuchać się w muzykę i zapomnieć o Bożym świecie!! :'-(

Dodaj komentarz